niedziela, 7 grudnia 2014

żywność

List podpisali naukowcy, co dodaje mu wagi a pozniej ze inni naukowcy (Ci za GMO) nie dodaja wagi swojemu argumentowi poniewaz mozna sie z nimi spierac. poziomem, rzeczowością i spokojem jego odpowiedzi. Panowie MR i WZ muszą się jeszcze wiele nauczyć. Cieszy mnie bardzo, że potrafił Pan tak szybko i skutecznie rozprawić się z całą tą maskaradą. Pana rozsądek i umiejętność argumentacji są wystarczającą gwarancją jakości, choć czego nie zauważają panowie MR i WZ, o niczym Pan nie przesądza, a jedynie zachęca do poznania innego stanowiska.Są kraje, gdzie małe dzieci chorują ze względu na niedobór wit. A. Jeden z koncernów zaproponował tym krajom GMO ryżu ( tzw. złoty ryż ) zawierający beta karoten. Zamiast tego można było zaproponować zwyczajną marchew – zawiera 3 – 4 razy więcej beta karotenu no i plony jej z 1 ha są przeciętnie 10- krotnie wyższe.Tak, wystarczy tylko zmienić zwyczaje żywieniowe ludności, to proste jak wiadomo, szczególnie w biednych krajach. Wystarczy myć ręce, żeby zapobiegać wielu groźnym chorobom. Wystarczy przekonać do złotego ryżu zamiast białego, to nie jest proste i bez oszołomów bo siła tradycji jest ogromna a problem dotyczy biednych i niewykształconych. Marchew dostarcza z 1 ha 30 – 40 razy więcej beta karotenu niż złoty ryz. Druga sprawa – nie uwaza Pan ze jednak pomimo wszystko strona anty-GMO posluguje sie bardziej metodami marketingowymi aby grac na emocjach i odciagac od zetelnej dyskusji niz strona pro-GMO? Niech Pan spojzy chociaz na obrazek jakiejs Pani w masce gazowej na polu. To zdjecie znajduje sie w linku do artykulu ktory Pan udostepnil. Niech mnie Pan nie zrozumie zle, tez uwazam ze akurat w Europie jedzenia mamy na tyle ze nie potrzeba nam GMO, ale to co robi strona anty jest po prostu zenujace.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz